poniedziałek, 24 października 2011

Medytacja 34

Dopiero gdy staniesz się ewangelicznym ptochos, poznasz,
że tylko Bóg cię kocha;
że w takim nędzarzu jak ty jedynie On jest zakochany;
że tylko On zachwyca się tobą, i to tym więcej, im bardziej obnażasz przed Nim swoje zło.
Jedynym autentycznym oparciem jest Bóg. Poza Nim żadnego innego oparcia nie mieliśmy i nie będziemy mieli - bo nawet jeśli z woli Bożej w pewnym okresie jakiś człowiek jest dla nas oparciem, to nie on nam pomaga, a Bóg przez niego i przy jakimś jego współudziale. Naprawdę poza Bogiem nie warto szukać oparcia w nikim i w niczym.
(Rozdział 2, s. 14)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz