poniedziałek, 5 grudnia 2011

Medytacja 68

Obraz Chrystusa samotnego, opuszczonego przez przyjaciół i uczniów dobrze ilustruje drogą, jaką Bóg prowadzi każdego z nas. Każdy z nas bywa samotny, opuszczony, odarty ze wszystkiego. Każdy z nas przeżywa różnego rodzaju rozterki.
Im bardziej zaś będziemy wchodzić w komunię życia z Maryją, tym bardziej będziemy tracili złudzenia co to tego, iż źródłem naszego poczucia bezpieczeństwa są nasze ludzkie oparcia, zarówno te, których szukaliśmy w innych, jak i i oparcia materialne. I wtedy zaczniemy odnajdywać jedyne realne oparcie - oparcie w wierze. Cała bowiem reszta ma wartość drugorzędną.
(Rozdział 6, s. 29)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz