poniedziałek, 25 maja 2009

Medytacja 32

Człowiek uzależnia się od tych, w których szuka oparcia. I tak staje się niewolnikiem więzów ludzkich, bo starając się, by inni widzieli go od możliwie najlepszej strony, żyje w ciągłym stresie i emocjonalnym napięciu. Stąd życie takiego człowieka staje się duchową wegetacją.
(Rozdział 2, s.13-14)

Ścieżki do medytacji:
Ciągle się staram zasłużyć na odrobinę miłości, akceptacji, uwagi drugiego człowieka w pracy, w domu.
Jezus widzi te moje starania. Jest przy mnie blisko.
Chce mnie przytulać do swojego Serca taką, jaką jestem teraz i nieustannie obdarzać mnie nigdy niekończącą się miłością.
Czy chcę dzisiaj spróbować otworzyć się na tę wyjątkową, bezcenną miłość Boga do mnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz