Oddając swoje serce bożkom, skazujesz Tego, który jest o ciebie zazdrosny (por. WJ 20,5), dla którego ty jesteś kimś jedynym, na ciągłe ustępowanie im miejsca. Czy przyzywanie Boga i jednoczesne okazywanie Mu wzgardy – bo nie uporządkowana miłość własna wiąże się zawsze ze wzgardzeniem Jego miłością – nie rani Jego Serca? On jednak w miłości ku tobie i w odpowiedzi na twoją modlitwę zawierzenia przychodzi.
(Rozdział 1, s.7)
Ścieżki do medytacji:
1. Pan Bóg przychodzi zawsze, kiedy Go wołam.
Czy często Go wołam?
2. Kiedy czczę bożki a nie Boga to żyję w lęku, za wszelką cenę szukam akceptacji, nie mam prawdziwych relacji z ludźmi, bliskimi.
Czy odkrywam swoje zagubienie?
Czy rozmawiam z Jezusem o tym?
czytaj dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz